Category: Zdrowy tryb życia

Jak doskonale wiadomo, nadmierne spożywanie alkoholu jest jednym z poważniejszych problemów społeczeństwa. Liczne badania wykazały, że nadużywanie alkoholu powoduje m.in.: zaburzenie perystaltyki jelit, refluks żołądkowo–przełykowy, stany zapalne trzustki, problemy sercowo-naczyniowe, w tym nadciśnienie tętnicze czy upośledzenie wchłaniania wapnia. Jak organizm reaguje na alkohol? Czy picie lampki wina pozytywnie działa na serce? Doktor Tomasz Rosiak, kardiolog American Heart of Poland, opowiada, jak alkohol wpływa na nasz organizm, również w kontekście uprawiania sportu. Alkohol działa natychmiast  – Szybkie wchłanianie i działanie. Jednym ze składników, który przyspiesza wchłanianie alkoholu do krwi, jest zawarty w nim dwutlenek węgla.  Alkohol zaczyna działać niemal natychmiast po spożyciu, wchłaniając się już w przełyku. To powoduje szybkie wystąpienie efektów, takich jak euforia, brak krytycyzmu i skłonność do ryzykownych zachowań – wyjaśnia Tomasz Rosiak, kardiolog American Heart of Poland. Absorpcja alkoholu zależy między innymi od tempa przesuwania się treści pokarmowej z żołądka do dwunastnicy i jelit oraz od zawartości tłuszczu w spożywanym pożywieniu. Jelita są miejscem, gdzie najwięcej alkoholu przenika do krwi, natomiast największe stężenie alkoholu występuje w ślinie, moczu, krwi, żółci i płynie mózgowo-rdzeniowym. Maksymalne stężenie alkoholu we krwi osiąga się zazwyczaj po około 1-1,5 godziny od momentu spożycia. Warto zauważyć, że proces metabolizowania alkoholu przebiega wolniej niż jego wchłanianie. Dlaczego występują zaburzenia psychoruchowe? –  Alkohol wpływa na wydolność fizyczną organizmu – osłabia zdolności psychoruchowe, co prowadzi do problemów z utrzymaniem równowagi i opóźnienia reakcji. Jest to szczególnie niebezpieczne podczas aktywności fizycznej, takiej jak jazda na rowerze czy sporty wodne – wyjaśnia kardiolog. Ponadto osłabia kurczliwość lewej komory serca, działa na rozkurcz mięśni gładkich w ścianie naczyń krwionośnych. Skutkiem tego procesu jest poszerzenie światła naczyń i spadek ciśnienia krwi, ponieważ rośnie ogólna objętość układu krwionośnego przy stałej objętości krwi.  Alkohol odwadnia! Alkohol działa jak diuretyk, co oznacza, że zwiększa produkcję moczu, prowadząc do szybszej utraty płynów z organizmu, tym samym zwiększając ryzyko odwodnienia – co jest szczególnie niekorzystne podczas wysiłku fizycznego.  Odwodnienie może prowadzić do zaburzeń elektrolitowych, wahań ciśnienia krwi i arytmii – wyjaśnia Tomasz Rosiak, kardiolog American Heart of Poland. Najczęstszym skutkiem odwodnienia są bóle głowy i migreny. Ponadto brak odpowiedniej ilości płynów w organizmie może prowadzić do uczucia zmęczenia, osłabienia i ogólnego braku energii. Niedobór płynów może również negatywnie wpływać na funkcje poznawcze, takie jak koncentracja, uwaga i pamięć. Alkohol wpływa na gospodarkę wodno-elektrolitową organizmu, a w efekcie na zaburzone wydzielanie przez przysadkę mózgową hormonu wazopresyny. Wazopresyna jest odpowiedzialna za wchłanianie wody do nerek. Niskie stężenie tego hormonu przyspiesza proces odwadniania organizmu, a także wystąpienia nieprzyjemnych objawów. Alkohol obniża również poziom cukru we krwi – Alkohol zmniejsza syntezę glikogenu w wątrobie, co obniża poziom glukozy we krwi. W trakcie wysiłku fizycznego brak odpowiedniego “paliwa” prowadzi do szybszego zmęczenia i obniżonej efektywności treningu. Nadużycie alkoholu wpływa na procesy termoregulacyjne, prowadząc do obniżenia temperatury ciała przez zwiększenie przepływu krwi na powierzchni skóry – dodaje kardiolog. Regeneracja mięśni – Alkohol spowalnia proces regeneracji mięśni i zmniejsza produkcję testosteronu. Testosteron jest kluczowy dla wzrostu mięśni, budowy układu kostno-szkieletowego oraz szybszego leczenia urazów i mikrouszkodzeń mięśni i kości. Spadek poziomu testosteronu prowadzi do zaburzeń erekcji i obniżenia popędu płciowego – wymienia ekspert American Heart of Poland. Wzrost tkanki tłuszczowej Organizm metabolizuje alkohol w pierwszej kolejności, przez co tymczasowo zmniejszają się jego zdolności do rozkładania tłuszczów, białek czy węglowodanów, sprzyjając ich magazynowaniu. Alkohol jest wysoce kaloryczny i często jego spożywaniu towarzyszą niezdrowe przekąski oraz napoje zawierające dużo „pustych” kalorii. To prowadzi do wzrostu tkanki tłuszczowej i niweczy wysiłki związane z utrzymaniem prawidłowej masy ciała – przypomina kardiolog. Lampka wina wcale nie służy sercu Alkohol w znacznym stopniu przyczynia się do występowania takich chorób serca jak kardiomiopatia rozstrzeniowa, nadciśnienie tętnicze, arytmie nadkomorowe (w tym migotanie przedsionków), miażdżyca, choroba wieńcowa, niewydolność serca i zawał serca, a także może pogarszać ogólny stan zdrowia układu krążenia. Przewlekłe spożywanie alkoholu zmniejsza kurczliwość mięśnia sercowego, powodując jego toksyczne uszkodzenie, co może prowadzić do ciężkich kardiomiopatii i arytmii.  Wieloletnie, przewlekłe używanie alkoholu może prowadzić do ciągłego wzrostu częstości akcji serca, wysokiego ciśnienia krwi, osłabienia mięśnia sercowego i nieregularnego bicia serca. Toksyczny wpływ etanolu i jego metabolitów może prowadzić do uszkodzenia komórek mięśnia sercowego, osłabiając jego strukturę i zaburzając jego funkcjonowanie, co może prowadzić do rozwoju kardiomiopatii. W naszej świadomości pokutują historyczne, nierzetelne badania sugerujące korzyści płynące ze spożywania alkoholu, zwłaszcza czerwonego wina, w profilaktyce chorób sercowo-naczyniowych. Obecne badania wskazują, że nawet spożycie poniżej dopuszczalnego progu 14 jednostek tygodniowo zwiększa ryzyko problemów sercowo-naczyniowych, nie wspominając o istotnym wzroście ryzyka chorób nowotworowych. Jednostka alkoholu to 8 gramów (10 ml) czystego spirytusu – z „grubsza” tyle, co w 250 mililitrach piwa, małym (125 ml) kieliszku wina czy kieliszku wódki (25 ml) – oznajmia ekspert American Heart of Poland. Alkohol i leki nasercowe – niebezpieczne połączenie Pamiętaj, że spożywanie alkoholu może negatywnie wpłynąć na twoje serce! Nigdy nie łącz alkoholu z żadnymi lekami. Dotyczy to nie tylko leków nasercowych, ale także przeciwbólowych i antybiotyków. Alkohol w większości przypadków wchodzi z nimi w interakcje, co może prowadzić do trudnych do przewidzenia skutków. Pacjenci kardiologiczni powinni zaniechać alkoholu w każdej postaci U pacjentów ze zdiagnozowaną kardiomiopatią alkoholową obserwuje się zwiększenie rozmiarów jam komór serca i przedsionków oraz pogorszenie funkcji kurczliwej mięśnia sercowego. Te zmiany prowadzą do obniżonej wydolności fizycznej, występowania obrzęków, duszności i innych objawów związanych z niewydolnością serca. W przypadku zaawansowanej kardiomiopatii alkoholowej konieczne staje się natychmiastowe zaprzestanie spożywania alkoholu oraz długotrwałe leczenie farmakologiczne niewydolności serca. W niektórych sytuacjach może być również niezbędne zastosowanie urządzeń wszczepialnych, takich jak kardiowerter-defibrylator, w celu wspomagania pracy serca.

17.04-24.04.2024 r. obchodzimy Tydzień dla Serca. To doskonała okazja, by nie tylko poszerzyć swoją wiedzę na temat tego wyjątkowego i niezwykle pracowitego narządu, ale również, by w praktyce zacząć bardziej dbać o jego zdrowie. O tym, jak to zrobić, opowiada dr n. med. Janusz Prokopczuk, kardiolog, Grupa American Heart of Poland. Choroby układu krążenia są w Polsce główną przyczyną zachorowań i zgonów u dorosłych, zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. Szacuje się, że stanowią one 40% wszystkich przyczyn zgonów, a po 65 roku życia – aż 53%. Corocznie z tego powodu umiera w Polsce ponad 170 tys. osób. Jednak, jak podkreśla dr n.med. Janusz Prokopczuk, według badań za rozwój chorób układu krążenia tylko w 30% odpowiadają czynniki genetyczne. W pozostałych 70% jest to wypadkowa warunków środowiskowych oraz naszego stylu życia. A to oznacza, że zdrowie naszego serca w znacznej mierze zależy od… nas samych. – Niestety współczesne tempo życia i wysoka ekspozycja na stres sprawiają, że często nie poświęcamy naszemu organizmowi odpowiedniej uwagi. W efekcie coraz częściej możemy obserwować, że choroby związane z sercem dotykają również młodych ludzi. Dlatego tak ważne są dla nas takie inicjatywy jak Światowy Dzień Serca, podczas których staramy się propagować wiedzę na temat tego, jak funkcjonuje serce i jak na jego pracę mogą wpływać różnego rodzaju czynniki – podkreśla kardiolog Grupa American Heart of Poland. Pamiętajmy o badania kontrolnych Serce to organ, który przez cały czas wykonuje cykliczną pracę, i stanowi kluczowy element układu krążenia. W ciągu ludzkiego życia przeciętnej długości kurczy się średnio 2,5–3,5 mld razy. W związku z tym, im niższe jest nasze tętno spoczynkowe – w rozsądnych granicach – tym dłużej żyjemy. Prawidłowy przedział tętna mieści się w przedziale 60 – 100 uderzeń na minutę, przeciętnie jest to 70 -75 uderzeń/minutę. Stąd też prawidłowe ciśnienie krwi oraz puls są podstawowym miernikiem pracy naszego serca.  – Pamiętajmy, by regularnie sprawdzać obie te wartości, kontrolując w ten sposób swoją formę i zdrowie. Ponadto nie należy zapomnieć o regularnych badaniach kardiologicznych – apeluje Janusz Prokopczuk. – Profilaktyczną wizytę u kardiologa warto odbyć już po 30 roku życia. Pierwsze EKG należy wykonać po 20. roku życia. Od 20. roku życia powinniśmy również wykonywać profil lipidowy co 4-6 lat, natomiast u pacjentów kardiologicznych oraz z cukrzycą profil taki należy wykonywać raz w roku. Innym parametrem, który jest szczególnie istotny, jest ciśnienie tętnicze krwi – optymalne wynosi mniej niż 120/80. Jest to badanie, które możemy przeprowadzić samodzielnie – w przypadku podejrzenia nieprawidłowości funkcjonowania układu krążenia warto je wykonywać dwa razy dziennie: rano i wieczorem, a wyniki notować – wyjaśnia dr n. med. Janusz Prokopczuk.   Ćwiczenia i dieta Serce kocha ruch, a jego wrogiem jest zbyt duża masa ciała, siedzący tryb życia i nadmierne spożywanie niezdrowej, wysoko przetworzonej żywności. Produkty zalecane w diecie zdrowej dla serca to przede wszystkim warzywa i owoce, produkty zbożowe, chude mięso, ryby oraz orzechy. Ograniczyć powinniśmy natomiast spożycie czerwonego mięsa, tłuszczów zwierzęcych, słodyczy i napojów słodzonych oraz dań typu fast food. Uważajmy również na nadmierne stosowanie soli, którą warto zastąpić np. ziołami i innymi przyprawami.  – Dla naszego serca – a w szerszej perspektywie całego organizmu – niezwykle istotny jest regularny trening. Aktywność fizyczna wzmacnia serce oraz stymuluje sieć naczyń krwionośnych i poprawia ich funkcje, dzięki czemu do tego narządu dociera więcej krwi bogatej w tlen. Dyscypliny, które mogą uprawiać nawet osoby z chorobami serca, to te sporty, które nie są nadmiernie obciążające, ale za to angażują całe ciało, jak np. pływanie, taniec, jazda na rowerze czy coraz bardziej popularny nordic walking – tłumaczy kardiolog American Heart of Poland. Uwaga na stres i używki Jednym z bardzo istotnych czynników wpływających na pracę naszego układu krążenia pozostaje stres. Choć krótkotrwale działa on nas mobilizująco, to jeśli jego oddziaływanie się przedłuża, staje się on destrukcyjny dla naszego organizmu. Dla naszego zdrowia zdecydowanie powinniśmy całkowicie zrezygnować też z używek – nawet, jeśli pozornie wydaje nam się, że działają one na nas uspokajająco. – Kategorycznie powinniśmy unikać wszelkiego rodzaju toksyn uszkadzających serce. Nie palmy papierosów, w tym również e-papierosów i unikajmy biernego wdychania dymu tytoniowego. Trucizną dl serca jest również alkohol, nie wspominając już o różnego rodzaju narkotykach i substancjach psychoaktywnych. Pamiętajmy, że raz uszkodzone serce nie wróci już do swojego stanu idealnego. – przestrzega ekspert.

Styl życia współczesnego człowieka nie sprzyja utrzymaniu prawidłowej postawy ciała. Więcej siedzimy, mniej się ruszamy, spędzamy długie godziny przed ekranami. Konsekwencje – nierzadko trwałe deformacje kręgosłupa – bywają bardzo bolesne. Jak dbać o prawidłową postawę ciała? Do kogo się zwrócić, jeśli mamy problemy z układem kostno-mięśniowym? Między innymi na te pytania odpowiada Alicja Klimek, terapeutka metod FITS, PNF z Uzdrowiska Ustroń, Grupa American Heart of Poland. – Postawa ciała to sposób, w jaki organizm utrzymuje swoje różne części w przestrzeni podczas stania, siedzenia czy poruszania się. Pomimo jej podstawowej roli w naszym codziennym funkcjonowaniu, prawidłowa postawa ciała nie jest zachowaniem automatycznym dla wielu osób – wskazuje Alicja Klimek. Jak powinna wyglądać prawidłowa postawa ciała? Jak mówi terapeutka Grupy American Heart of Poland, przede wszystkim powinna zapewniać stabilność i optymalne zrównoważenie przy minimum wysiłku mięśniowego, a zarazem umożliwiać właściwe ułożenie i funkcjonowanie narządów wewnętrznych. Prawidłowa postawa to taka, gdzie głowa znajduje się w pozycji retrakcji, łopatki są ściągnięte, barki lekko w dół, lecz rozluźnione, dające swobodę ruchów kończyn górnych. Miednica równo, lecz w przodopochyleniu z napięciem mięśni głębokich brzucha, a kolana powinny znajdować się w wyproście, ze stopami ułożonymi równo w rozkroku na szerokość bioder. Każdy z nas ma inną postawę ciała, co wynika z różnego trybu życia, jaki prowadzimy. Automatyczne utrzymanie prawidłowej postawy jest często zaburzone przez współczesny styl życia, obejmujący długotrwałe siedzenie, niewystarczającą aktywność fizyczną czy złe nawyki posturalne.– To wymaga świadomego wysiłku oraz często korekty za pomocą rehabilitacji – stwierdza ekspertka Grupy American Heart of Poland. Nie tylko kręgosłup Nieprawidłowa postawa może mieć negatywne skutki dla całego ciała. Mowa tu nie tylko o przeciążeniu określonych części układu kostno-mięśniowego, prowadzącym do deformacji, bólu oraz zmniejszonej mobilności. – Może także wpływać negatywnie na układ oddechowy, ograniczając przepływ powietrza i wpływając na efektywność wymiany gazowej, oraz układ krążenia, zwiększając ryzyko powstania zaburzeń krążeniowych – przestrzega terapeutka z Uzdrowiska Ustroń, Grupa American Heart of Poland, podkreślając, że to, jaką postawę przyjmujemy w trakcie siedzenia i chodzenia, ma wpływ na działanie układu oddechowego czy krążenia. – Prawidłowa postawa ciała wpływa nie tylko na efektywniejsze funkcjonowanie organizmu, zmniejszenie ryzyka bólu i urazów, ale także na poprawę ogólnego samopoczucia – mówi Alicja Klimek. Zaniedbanie prawidłowej postawy może prowadzić do trwałych deformacji kręgosłupa.  – Może to być skolioza, zniesienie lub pogłębienie  kifozy piersiowej czy lordozy szyjnej oraz lędźwiowej, kręgozmyku oraz wielu innych schorzeń – wylicza terapeutka Grupy American Heart of Poland. Skutkiem są stany przewlekłego bólu, ograniczenia ruchu, a nawet zaburzenia funkcjonowania wewnętrznych organów ciała. Diagnostyka Aby dokładnie ocenić wady postawy i wdrożyć odpowiednie leczenie, konieczna jest wcześniejsza diagnostyka.  – Przed wdrożeniem rehabilitacji korekcyjnej postawy ciała pacjent przechodzi szereg badań, w tym badanie fizykalne, analizę postawy ciała, badania obrazowe takie jak RTG czy MRI, a także testy funkcjonalne, mające na celu dokładną ocenę wad postawy i ich wpływu na funkcjonowanie organizmu – stwierdza Alicja Klimek. Ważny jest także dokładny wywiad z pacjentem. Warto zaznaczyć, że korekcja postawy wymaga współpracy specjalistów z różnych dziedzin, w tym fizjoterapeutów, ortopedów, terapeutów. Bardzo dobre rezultaty dają na przykład odpowiednie zabiegi fizykalne z wykorzystaniem borowiny oraz solanki, a także kinezyterapia. Co po rehabilitacji? Po zakończonej rehabilitacji pacjent jest informowany o konieczności wykonywania ćwiczeń fizycznych w warunkach domowych oraz dbania o odpowiednią dietę, bogatą w wapń i witaminę D3. Ważna jest także zmiana codziennych nawyków. Należy wprowadzić regularną aktywność fizyczną, a w trakcie pracy przed komputerem warto robić przerwy na rozciąganie. Postawa ciała zmienia się z wiekiem. Dlatego tak ważna jest profilaktyka i wprowadzenie codziennego ruchu, do czego zachęca ekspertka Grupy American Heart of Poland. Co więcej, siedzący tryb życia to nie tylko problemy z układem kostno-mięśniowym, ale i sercowo-naczyniowym oraz układem krążenia. Pamiętajmy, że ruch to zdrowie!

Szacuje się, że choroby układu oddechowego są przyczyną nawet 1/6 wszystkich zgonów na świecie. Eksperci alarmują, iż zapadalność i umieralność z powodu chorób przewlekłych układu oddechowego będzie rosnąć. Jedną z przyczyn jest pogłębiające się zanieczyszczenie środowiska naturalnego. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak ważna jest prawidłowa technika oddychania dla naszego zdrowia? W dzisiejszym zabieganym świecie, gdzie stres i zanieczyszczenie powietrza są powszechne, dbanie o układ oddechowy jest niezwykle ważne. Dla osób z chorobami układu oddechowego, takimi jak astma czy rozedma płuc, oddychanie może być wyzwaniem. Natomiast istnieje skuteczne rozwiązanie – fizjoterapia oddechowa. Na czym polega fizjoterapia oddechowa? Fizjoterapia oddechowa to kompleksowe podejście do leczenia chorób układu oddechowego, które ma na celu złagodzenie objawów, zwiększenie tolerancji wysiłku fizycznego oraz poprawę jakości życia pacjentów. Rozmawialiśmy z Magdaleną Madecką-Rakus, fizjoterapeutką z Uzdrowiska Ustroń, Grupy American Heart of Poland, która podzieliła się z nami swoją wiedzą na temat tego ważnego, ale często pomijanego zagadnienia. Złe nawyki oddechowe — jakie mogą być ich konsekwencje? – To nie tylko czynność fizjologiczna, ale również proces, który może wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. Nieprawidłowy oddech może prowadzić do problemów z układem oddechowym, sercowo-naczyniowym oraz osłabiać koncentrację i powodować przewlekłe zmęczenie. Zbyt płytki oddech prowadzi właśnie do niedotlenienia układu oddechowego, co skutkuje zaburzeniami koncentracji, sennością, trudnościami w przyswajaniu nowych informacji oraz szybszym uczuciem zmęczenia. Natomiast oddychanie przez usta zwiększa ryzyko infekcji i negatywnie wpływa na zdrowie jamy ustnej. Może sprzyjać infekcjom tylnej ściany gardła oraz górnym drogom oddechowym – wyjaśnia fizjoterapeutka. Poprawne oddychanie – czyli jakie? – Zawsze wykonuj wdech nosem, a wydech ustami. Faza wdechu powinna być energiczna, krótka i głęboka, a faza wydechu – bierna, maksymalnie długa, aż do uczucia braku powietrza. Nie wdychaj powietrza od razu po wydechu. Podczas właściwego oddechu organizm wciąga do płuc około 16 razy na minutę średnio około 500 ml powietrza i tyle samo wydala – wyjaśnia Magdalena Madecką-Rakus, fizjoterapeutka Grupy American Heart of Poland. Składa się on z dwóch faz: wdechu i wydechu. Wdech powinien być krótki i głęboki, natomiast wydech – długi i głęboki do uczucia braku powietrza. Jakie są przyczyny duszności? – Osoby cierpiące na duszności mogą doświadczać szeregu charakterystycznych objawów, w tym przyspieszonego i płytkiego oddechu, widocznej ruchomości skrzydełek nosa podczas oddychania, konieczności zaangażowania dodatkowych mięśni oddechowych oraz specyficznego świstu, słyszalnego podczas oddychania. W zależności od stopnia nasilenia, duszności mogą objawaić się poprzez zwiększoną częstość oddechów (tachypnoe), konieczność angażowania dodatkowych mięśni oddechowych oraz zaburzenia świadomości, które początkowo mogą przejawiać się chwilowym pobudzeniem, przechodzącym następnie w senność. Ponadto, sinica, będąca bezpośrednim objawem zagrożenia życia, może wystąpić w przypadku duszności – ostrzega. Co należy zrobić w przypadku ataku duszności? – W przypadku ataku duszności, stanowiącego pilną sytuację medyczną, należy przede wszystkim uspokoić chorego i zapewnić mu dostęp do świeżego powietrza. Należy także zapewnić choremu wygodną pozycję, preferowana jest pozycja półsiedząca lub siedząca. W przypadku utrzymujących się duszności, należy natychmiast wezwać pomoc medyczną i pozostać przy pacjencie do momentu przyjazdu karetki. W sytuacji nagłego pogorszenia stanu pacjenta, konieczne może być podjęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej – informuje fizjoterapeutką z Uzdrowiska Ustroń. Rehabilitacja pulmonologiczna – pomoc, gdy oddychanie jest problemem – Program rehabilitacji pulmonologicznej obejmuje szereg działań, takich jak nauka kaszlu, oklepywanie, ćwiczenia oddechowe czy inhalacje. Plan leczenia zawsze jest dostosowany indywidualnie do każdego pacjenta. Może zawierać różnorodne ćwiczenia i zabiegi z zakresu balneoterapii, hydroterapii czy kinezyterapii. Obejmuje również edukację pacjenta, czy też udzielanie pomocy psychospołecznej i porad. Celem rehabilitacji pulmonologicznej jest zmniejszenie nasilenia objawów choroby oraz ograniczenie zaburzeń związanych z chorobami współistniejącymi, przywrócenie prawidłowej czynności układu oddechowego w możliwie największym stopniu, zwiększenie wydolności fizycznej zależnej od funkcji układu oddechowego, wzrost siły i wytrzymałości mięśniowej, poprawa sprawności ruchowej oraz uzyskanie korzystnych zmian w budowie ciała, polepszenie codziennego funkcjonowania i utrzymanie aktywności, poprawa samopoczucia i wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa, zmniejszenie częstości występowania zaostrzeń choroby, spowolnienie postępu choroby oraz wydłużenie życia – wymienia Magdalena Madecka-Rakus. Bardzo ważne jest rozpoczęcie rehabilitacji pulmonologicznej jak najwcześniej, zanim nastąpi utrwalenie się zmian i zaburzeń w funkcjonowaniu układu oddechowego. Równie istotne jest systematyczne przestrzeganie wszystkich zaleconych zabiegów. Warto zaznaczyć, że fizjoterapia oddechowa nie tylko wspiera leczenie farmakologiczne, ale również może stanowić skuteczną formę profilaktyki. Regularna aktywność fizyczna w warunkach domowych może być bardzo korzystna dla osób z chorobami układu oddechowego. Fizjoterapia oddechowa to nie tylko terapia, ale również narzędzie do poprawy jakości życia dla osób z chorobami układu oddechowego. Dzięki odpowiedniej opiece i wsparciu fizjoterapeutów, pacjenci mogą odzyskać kontrolę nad swoim zdrowiem i oddechem.

Nieszczęśliwy upadek, w konsekwencji skręcona lub złamana noga. Nie jest łatwo wrócić do pełnej sprawności po tego typu urazie. Dlatego z pomocą przychodzą rehabilitanci oraz fizjoterapeuci. O tym, jak wygląda rehabilitacja ortopedyczna, kto powinien z niej skorzystać i czy ćwiczenia w domu mają sens, rozmawiamy z Maciejem Rychlikiem, fizjoterapeutą Uzdrowiska Ustroń, Grupa American Heart of Poland. Kluczowym celem rehabilitacji ortopedycznej jest przywrócenie funkcji narządu ruchu oraz aktywności życiowych utraconych w efekcie wypadków i chorób, a także zmian wrodzonych i nabytych układów: kostnego, stawowego oraz mięśniowego. Rola fizjoterapeuty Fizjoterapeuta ma sprawić, by po urazie pacjent wrócił do normalnej aktywności, a jego codzienności nie towarzyszył ból. – Do fizjoterapeutów trafiają pacjenci po urazach takich jak: skręcenie, zwichnięcie stawów lub po złamaniach kości, albo którzy przeszli operację narządu ruchu, na przykład po wstawieniu endoprotezy stawu biodrowego lub kolanowego, po rekonstrukcji więzadeł. Rehabilitujemy także osoby ze zdiagnozowanymi zmianami zwyrodnieniowymi w obrębie narządu ruchu, ze zmianami przeciążeniowymi kręgosłupa, a także sportowców po kontuzjach – wylicza Maciej Rychlik. Kiedy rozpocząć rehabilitację? Najlepiej jeszcze przed operacją, im szybciej, tym lepiej. – Rehabilitacja przedoperacyjna  jest już standardem. Stanowi odpowiednie przygotowanie pacjenta do operacji, jak i czasu rekonwalescencji. Natomiast proces rehabilitacji pooperacyjnej powinien się rozpocząć już w pierwszej dobie po zabiegu. Jeszcze na oddziale szpitalnym, fizjoterapeuta powinien pokazać pacjentowi, jak chodzić o kulach, jak radzić sobie z prostymi czynnościami. Pacjent powinien być poinstruowany, jak wykonywać bezpiecznie proste ćwiczenia w warunkach domowych – stwierdza fizjoterapeuta Uzdrowiska Ustroń. Główną metodą fizjoterapii w rehabilitacji ortopedycznej jest medyczny trening terapeutyczny, w którym używane są różne przyrządy takie jak: rower, piłka gimnastyczna, gumy do stawiania oporu, ciężarki, step, dyski sensomotoryczne, drabinki i wiele innych. – Równie ważnym aspektem jest praca bezpośrednio z ciałem pacjenta. Do tego wykorzystujemy takie narzędzia jak: terapia manualna, masaż tkanek głębokich, rozluźnianie mięśniowo-powięziowe, dry needling (suche igłowanie) oraz plastrowanie dynamiczne (kinesiotaping) – wymienia Maciej Rychlik. Z pomocą przychodzą roboty Nie tylko masaż i trening z przyrządami pomagają wrócić do formy po urazach. Niedawno Uzdrowiskowy Instytut Zdrowia w Ustroniu został wyposażony w dwa nowoczesne urządzenia wspierające pacjentów między innymi w rehabilitacji ortopedycznej narządu ruchu. Pierwszy z robotów to reedukator chodu, który może być wykorzystany na każdym etapie rehabilitacji, pomagając pacjentom w poprawie umiejętności chodzenia. Drugi to robot do prowadzenia rehabilitacji kończyn dolnych i górnych. Wpływa na poprawę krążenia i obniżenie stopnia obkurczania tkanek miękkich. Wspomaga także zwiększenie aktywności nerwowo-mięśniowej u pacjenta. Po wyjściu ze szpitala Na pierwszej wizycie w warunkach poza szpitalnych fizjoterapeuta zapoznaje się z historią choroby pacjenta oraz z wytycznymi lekarza prowadzącego. Przeprowadza testy funkcjonalne, na podstawie których planuje dalszą rehabilitację. Zanim jednak rozpoczną się regularne ćwiczenia, konieczne jest rozpoznanie przypadłości, które mogą wykluczyć pacjenta  z rehabilitacji. W tym celu fizjoterapeuta – po wnikliwym wywiadzie – sam sugeruje wykonanie różnych badań oraz konsultację u lekarza. – Na pierwszą wizytę najlepiej zabrać ze sobą dotychczasową dokumentację medyczną – radzi fizjoterapeuta Uzdrowiska Ustroń. Ćwiczenia także w domu? Po terapii w gabinecie fizjoterapeuta często sugeruje pracę dodatkową w domu. – Najczęściej są to wskazówki do codziennego funkcjonowania lub kilka prostych ćwiczeń mających na celu utrwalenie osiągnięć terapeuty. Wykonywane wedle wskazówek są jedną z lepszych form powrotu do zdrowia i, co najważniejsze, są bezpieczne – mówi Maciej Rychlik. Ćwiczenia te mają na celu przyśpieszenie procesu rehabilitacji i niejednokrotnie są  niezbędne do pełnego powrotu do zdrowia. A może sanatorium… Do sprawności można także wracać podczas pobytu w sanatorium. Jak stwierdza fizjoterapeuta, tryb sanatoryjny jest skuteczny w powrocie do pełni sił. – Głównie na skutek wprowadzenia kompleksowej rehabilitacji, która obejmuje wszystkie niezbędne  procedury. Wówczas pacjent ma dostęp do szerokiej bazy zabiegowej, która zapewnia zarówno opiekę specjalistów w osobie lekarza, pielęgniarki i oczywiście fizjoterapeuty; dostęp do zabiegów z dziedziny fizykoterapii, balneoterapii i masażu manualnego; możliwość uczestniczenia w zajęciach ćwiczeń grupowych, indywidualnych oraz gimnastyki przyrządowej na kilku dobrze wyposażonych salach ćwiczeń – podsumowuje Maciej Rychlik. W warunkach ambulatoryjnych Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje do pięciu zabiegów dziennie w dziesięciodniowym cyklu terapeutycznym. W warunkach domowych pacjentowi przysługuje rehabilitacja do osiemdziesięciu dni zabiegowych w roku kalendarzowym, w trakcie których może być wykonywanych do pięciu zabiegów dziennie.

Wyjazd do uzdrowiska to dla wielu osób doskonała okazja, aby zadbać o swoje zdrowie, odprężyć się i cieszyć wspaniałym wypoczynkiem. Jednak, gdy termin wyjazdu zbliża się coraz bardziej, stajemy przed dużym wyzwaniem – jak się właściwie spakować, aby mieć ze sobą wszystkie niezbędne rzeczy na trzytygodniowy pobyt? Pamiętajmy, że planując taki wyjazd, warto zadbać o odpowiednie przygotowanie, aby spędzony czas w uzdrowisku był komfortowy i pozbawiony stresu.     Na leczenie uzdrowiskowe decydują się przede wszystkim osoby po leczeniu szpitalnym, dla których celem jest odzyskanie sprawności po chorobie lub wypadku, czy też rekonwalescencja z powodu choroby zawodowej. Dzięki regularnym konsultacjom z lekarzami i opiece doświadczonych fizjoterapeutów oraz pielęgniarek pacjenci szybciej odzyskują dobre samopoczucie i wracają do sprawności fizycznej.     Z leczenia uzdrowiskowego można skorzystać w ramach pobytów finansowanych przez płatnika publicznego lub tzw. “komercyjnych”. Aby móc wyjechać do uzdrowiska w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia potrzebne jest skierowanie na taki pobyt. Skierowanie wystawia lekarz, biorąc pod uwagę aktualny stan zdrowia pacjenta, brak przeciwwskazań do leczenia uzdrowiskowego, które mogą mieć wpływ na stan zdrowia pacjenta. Czas pobytu w szpitalu uzdrowiskowym trwa 21 dni i jest bezpłatny – informuje Adam Rybicki, dyrektor medyczny Uzdrowiska Ustroń, Grupa American Heart of Poland.     W celu uzyskania jak najlepszych efektów z pobytu w uzdrowisku i dostosowania zabiegów do naszego stanu zdrowia, należy zabrać ze sobą ostatnie wynik badań oraz karty informacyjne z leczenia szpitalnego. Warto przed wyjazdem zadzwonić do sanatorium, potwierdzić swój przyjazd i zapytać jakie dokumenty zabrać, aby otrzymać optymalną ofertę zabiegów leczniczych. W przypadku pobytów komercyjnych możemy wykupić dodatkowe zabiegi, należy jednak pamiętać, aby skonsultować je wcześniej z lekarzem.      Szeroka oferta zabiegowa uzdrowisk z roku na rok jest coraz bogatsza, dzięki czemu trafia w potrzeby pacjentów w każdym wieku i z różnymi dolegliwościami. Podczas zabiegów w Uzdrowisku Ustroń wykorzystywane są w dużej mierze naturalne surowce, przede wszystkim borowina i solanka. Ta pierwsza pomaga w leczeniu zapalenia stawów i mięśni, w bólach kręgosłupa czy chorobach dermatologicznych. Ciepła kąpiel z borowiny ma również właściwości pielęgnujące – dzięki cennym minerałom odmładza i ujędrnia skórę. Warto również wiedzieć, że na terenach Ustronia od ponad 30 lat wydobywana jest lecznicza solanka ze stężeniem 12.5%. Dzięki temu zaliczana jest do najlepszych w Europie a jej właściwości potwierdza świadectwo wydane Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH. Główne efekty z zabiegów solankowych to zmniejszenie pobudliwości nerwów czuciowych, zwiększenie ukrwienia skóry, zwiększenie odporności czy regeneracja organizmu i lepsze samopoczucie – opisuje dyrektor medyczny Uzdrowiska Ustroń.      Pobyt w Uzdrowisku Ustroń to możliwość skorzystania z wielu metod przywracających zdrowie i sprawność, jak np. regeneracja układu odpornościowego w kriokomorze, balneoterapia zalecana dla osób cierpiących na choroby reumatologiczne czy kardiologiczne, kinezyterapia zwiększająca wydolność organizmu czy fizykoterapia, która wykorzystuje różne rodzaje energii – informuje Adam Rybicki. Uzdrowisko Ustroń to miejsce, w którym nie tylko zregenerujemy nasze siły i zdrowie, ale również nawiążemy nowe znajomości, które mogą przetrwać jeszcze wiele lat po powrocie do domu.  Warto zadbać o efektywne spędzenie czasu wolnego, aby po całodziennych kuracjach i zabiegach prozdrowotnych był czas na relaks. Podczas pieszych wędrówek warto odkrywać uroki tras spacerowych, a jeśli jest taka możliwość, to wskazane będą odwiedziny w grotach solnych, gdzie na wygodnych leżakach można spędzić czas przy ciepłym, relaksującym świetle. W okolicach Uzdrowiska Ustroń znajdują się także pijalnie zdrowych wód czy tężnie solankowe, których cenne właściwości mają duży wpływ na nasze zdrowie.     Pobyt w uzdrowisku to duża szansa na poprawę naszego stanu zdrowia, jak również odpoczynek. To często okazja, żeby nauczyć się zdrowych nawyków żywieniowych czy zacząć dbać o aktywność fizyczną. Zatem korzystajmy z możliwości, jakie dają nam Uzdrowisko Ustroń i inne uzdrowiska, usytuowane w pięknych okolicach Polski – dbajmy o nasze zdrowie.

Profilaktyka to klucz do walki z chorobami cywilizacyjnymi. Cały czas wzrasta zachorowalność na cukrzycę, nadciśnienie oraz choroby układu krążenia. Co zrobić, aby w dużym stopniu móc zapobiec wystąpieniu tych chorób u siebie? Szybki rozwój cywilizacji spowodował, iż choroby cywilizacyjne stały się epidemią XXI wieku. Nieodpowiedni tryb życia, zła dieta, ciągły stres, doprowadziły do sytuacji, kiedy coraz częściej spotykamy się z takimi chorobami jak: otyłość, cukrzyca, nowotwory oraz niektóre choroby sercowo-naczyniowe, w tym zawał serca, nadciśnienie tętnicze i choroba niedokrwienna serca. Prof. dr hab. n. med. Andrzej Bochenek, konsultant ds. kardiochirurgii American Heart of Poland, członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, podczas licznych wystąpień, zwraca szczególną uwagę na profilaktykę chorób układu krążenia, a w szczególności na chorobę wieńcową. Istnieją jednak skuteczne sposoby, aby jej zapobiegać.  Zatem co  możemy zrobić, aby uniknąć choroby wieńcowej, a tym samym zapobiec zawałowi mięśnia sercowego i jego powikłaniom? W zapobieganiu chorobom układu krążenia, a także innym chorobom przewlekłym, bardzo ważną rolę odgrywa prawidłowa dieta. Najlepszy jadłospis dla serca to taki, który zawiera zdrowe tłuszcze i jak najwięcej warzyw oraz owoców, które są cennym źródłem magnezu, potasu, witamin A, C oraz K, błonnika, flawonoidów, kwasu foliowego oraz minerałów. Dbajmy, aby w naszym menu pojawiły się: oliwa z oliwek, olej rzepakowy, słonecznik, sezam, orzechy laskowe, arachidowe, migdały, pistacje, awokado, ryby – wyjaśnia Ewa Glońska-Strączek, psychodietetyk Grupy American Heart of Poland.  Co zatem warto wykluczyć z diety?  Nadmierną ilość soli spożywczej, słodycze i alkohol.  Bezwzględnie należy ograniczyć również spożywanie żywności mocno przetworzonej, do której zaliczają się np. gotowe dania i sosy oraz fast foody. Jest ona bogata w tłuszcze trans, których powinniśmy szczególnie unikać. Pamiętajmy jednak, aby każdą drastyczną zmianę w sposobie odżywiania skonsultować z lekarzem lub dietetykiem. „Nadciśnienie nie boli” i wiele osób może nie odczuwać dolegliwości z powodu podwyższonego ciśnienia przez wiele lat. Niestety, nieleczone nadciśnienie tętnicze,  może nagle objawić się zawałem serca, udarem mózgu lub niewydolnością nerek- podkreśla prof. Andrzej Bochenek, American Heart of Poland. Zatem, kiedy dolega nam nadciśnienie? Gdy wartość przekracza 140 mmHg dla ciśnienia skurczowego i/lub 90 mmHg dla ciśnienia rozkurczowego. Najlepszą metodą profilaktyki nadciśnienia jest prewencja pierwotna, czyli przeciwdziałanie czynnikom ryzyka, zanim spowodują one pojawienie się choroby. O ile czynników niemodyfikowalnych, takich jak wiek czy menopauza, nie jesteśmy w stanie zmienić, możemy wprowadzić zmiany dotyczące naszych nawyków i stylu życia. Osoby, które cierpią na cukrzycę, są bardziej narażone na wystąpienie choroby wieńcowej. U chorych na cukrzycę typu 2 często już w chwili jej zdiagnozowania występują powikłania o charakterze miażdżycy, a zmiany w naczyniach wieńcowych są rozległe i cechują się szybką progresją. Jest to spowodowane przede wszystkim narastaniem otyłości. Od 1975 roku problem z otyłością uległ niemalże potrojeniu. Do rozpoznania cukrzycy konieczne jest badanie stężenia glukozy w osoczu krwi żylnej lub oznaczenie stężenia hemoglobiny glikowanej. Jeśli podczas badania na czczo otrzymamy wynik poniżej 100 mg/dl, oznacza to prawidłową wartość i nie musimy przeprowadzać dalszych badań- wyjaśnia Ewa Glońska-Strączek. Gdy w naszym jadłospisie znajduje się zbyt dużo węglowodanów prostych- poziom glukozy wzrasta. Wybierajmy zatem produkty, które mają niski indeks glikemiczny (IG), a węglowodany proste zastępujmy złożonymi. Aby wszystkie powyższe działania przyniosły oczekiwany rezultat, musimy się ruszać. Brak aktywności fizycznej należy do głównych czynników rozwoju choroby wieńcowej. Jeśli są osoby, które z różnych względów nie mogą wykonywać ćwiczeń w sposób ciągły przez ≥30 minut, zaleca się kilkakrotne w ciągu dnia wykonywanie krótszych wysiłków, trwających ≥10 minut i o podobnej intensywności – podkreśla prof. Andrzej Bochenek. Codzienny ruch to także zmniejszenie masy brzusznej tkanki tłuszczowej oraz obniżenie cholesterolu całkowitego i frakcji LDL. To także zmniejszenie ciśnienia tętniczego krwi, a jeśli dolega nam nadciśnienie- jego skuteczność leczenia wzrasta. Aktywność fizyczna poprawia również nastrój i redukuje stres, ponieważ podczas wysiłku, uwalniają się endorfiny w naszym organizmie. Zatem w jaki sposób możemy zwiększać świadomość z zakresu zdrowia? Przede wszystkim biorąc udział w spotkaniach i wydarzeniach poświęconych tematom zdrowotnym, organizowanych przez różne instytucje, takie jak Fundacja „Z sercem do Pacjenta”. Edukacja i działania profilaktyczne, w prowadzonych Klubach zdrowia, są kluczowe w podnoszeniu świadomości społeczeństwa na temat zdrowia. Już 21 września 2023 r. w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach odbędzie się największe, wyjątkowe wydarzenie dla uczestników z całej Polski tj. Centralny Klub Pacjenta Fundacji „Z sercem do Pacjenta” Patronat nad wydarzeniem objęli : Minister Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia, Wojewoda Śląski oraz Prezydent Katowic. Poza wykładami wybitnych postaci polskiej medycyny , uczestnicy będą mieli możliwość wykonania bezpłatnych badań profilaktycznych.  W Kiosku Profilaktycznym NFZ odwiedzający zapoznają się z programami profilaktycznymi NFZ, uzyskają pomoc w założeniu IKP, a także sprawdzą skład i masę ciała. Na uczestników spotkania czekają dodatkowe atrakcje w postaci spotkań z gwiazdami Sanatorium Miłości – Iwoną i Gerardem oraz DJ Viką. Nie zabraknie również aktywności fizycznej – uczestnicy spotkają się ze znaną trenerką Mariolą Bojarską-Ferenc, oraz będą mieli możliwość spaceru i ćwiczeń z mistrzem olimpijskim Robertem Korzeniowskim. Zachęcamy do zapoznania się z planem spotkania: https://zsercemdopacjenta.pl/wydarzenia/centralny-klub-pacjenta-w-katowicach

Profilaktyka to klucz do walki z chorobami cywilizacyjnymi. Cały czas wzrasta zachorowalność na cukrzycę, nadciśnienie oraz choroby układu krążenia. Co zrobić, aby w dużym stopniu móc zapobiec wystąpieniu tych chorób u siebie? Szybki rozwój cywilizacji spowodował, iż choroby cywilizacyjne stały się epidemią XXI wieku. Nieodpowiedni tryb życia, zła dieta, ciągły stres, doprowadziły do sytuacji, kiedy coraz częściej spotykamy się z takimi chorobami jak: otyłość, cukrzyca, nowotwory oraz niektóre choroby sercowo-naczyniowe, w tym zawał serca, nadciśnienie tętnicze i choroba niedokrwienna serca. Prof. dr hab. n. med. Andrzej Bochenek, konsultant ds. kardiochirurgii American Heart of Poland, członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, podczas licznych wystąpień, zwraca szczególną uwagę na profilaktykę chorób układu krążenia, a w szczególności na chorobę wieńcową. Istnieją jednak skuteczne sposoby, aby jej zapobiegać.  Zatem co  możemy zrobić, aby uniknąć choroby wieńcowej, a tym samym zapobiec zawałowi mięśnia sercowego i jego powikłaniom? W zapobieganiu chorobom układu krążenia, a także innym chorobom przewlekłym, bardzo ważną rolę odgrywa prawidłowa dieta. Najlepszy jadłospis dla serca to taki, który zawiera zdrowe tłuszcze i jak najwięcej warzyw oraz owoców, które są cennym źródłem magnezu, potasu, witamin A, C oraz K, błonnika, flawonoidów, kwasu foliowego oraz minerałów. Dbajmy, aby w naszym menu pojawiły się: oliwa z oliwek, olej rzepakowy, słonecznik, sezam, orzechy laskowe, arachidowe, migdały, pistacje, awokado, ryby – wyjaśnia Ewa Glońska-Strączek, psychodietetyk Grupy American Heart of Poland.  Co zatem warto wykluczyć z diety?  Nadmierną ilość soli spożywczej, słodycze i alkohol.  Bezwzględnie należy ograniczyć również spożywanie żywności mocno przetworzonej, do której zaliczają się np. gotowe dania i sosy oraz fast foody. Jest ona bogata w tłuszcze trans, których powinniśmy szczególnie unikać. Pamiętajmy jednak, aby każdą drastyczną zmianę w sposobie odżywiania skonsultować z lekarzem lub dietetykiem. „Nadciśnienie nie boli” i wiele osób może nie odczuwać dolegliwości z powodu podwyższonego ciśnienia przez wiele lat. Niestety, nieleczone nadciśnienie tętnicze,  może nagle objawić się zawałem serca, udarem mózgu lub niewydolnością nerek- podkreśla prof. Andrzej Bochenek, American Heart of Poland. Zatem, kiedy dolega nam nadciśnienie? Gdy wartość przekracza 140 mmHg dla ciśnienia skurczowego i/lub 90 mmHg dla ciśnienia rozkurczowego. Najlepszą metodą profilaktyki nadciśnienia jest prewencja pierwotna, czyli przeciwdziałanie czynnikom ryzyka, zanim spowodują one pojawienie się choroby. O ile czynników niemodyfikowalnych, takich jak wiek czy menopauza, nie jesteśmy w stanie zmienić, możemy wprowadzić zmiany dotyczące naszych nawyków i stylu życia. Osoby, które cierpią na cukrzycę, są bardziej narażone na wystąpienie choroby wieńcowej. U chorych na cukrzycę typu 2 często już w chwili jej zdiagnozowania występują powikłania o charakterze miażdżycy, a zmiany w naczyniach wieńcowych są rozległe i cechują się szybką progresją. Jest to spowodowane przede wszystkim narastaniem otyłości. Od 1975 roku problem z otyłością uległ niemalże potrojeniu. Do rozpoznania cukrzycy konieczne jest badanie stężenia glukozy w osoczu krwi żylnej lub oznaczenie stężenia hemoglobiny glikowanej. Jeśli podczas badania na czczo otrzymamy wynik poniżej 100 mg/dl, oznacza to prawidłową wartość i nie musimy przeprowadzać dalszych badań- wyjaśnia Ewa Glońska-Strączek. Gdy w naszym jadłospisie znajduje się zbyt dużo węglowodanów prostych- poziom glukozy wzrasta. Wybierajmy zatem produkty, które mają niski indeks glikemiczny (IG), a węglowodany proste zastępujmy złożonymi. Aby wszystkie powyższe działania przyniosły oczekiwany rezultat, musimy się ruszać. Brak aktywności fizycznej należy do głównych czynników rozwoju choroby wieńcowej. Jeśli są osoby, które z różnych względów nie mogą wykonywać ćwiczeń w sposób ciągły przez ≥30 minut, zaleca się kilkakrotne w ciągu dnia wykonywanie krótszych wysiłków, trwających ≥10 minut i o podobnej intensywności – podkreśla prof. Andrzej Bochenek. Codzienny ruch to także zmniejszenie masy brzusznej tkanki tłuszczowej oraz obniżenie cholesterolu całkowitego i frakcji LDL. To także zmniejszenie ciśnienia tętniczego krwi, a jeśli dolega nam nadciśnienie- jego skuteczność leczenia wzrasta. Aktywność fizyczna poprawia również nastrój i redukuje stres, ponieważ podczas wysiłku, uwalniają się endorfiny w naszym organizmie.