Znaczenie fizjoterapii uroginekologicznej dla zdrowia kobiet
Fizjoterapia uroginekologiczna staje się coraz powszechniejsza- z usług fizjoterapeuty uroginekologicznego korzystają zarówno kobiety jak i mężczyźni. Na czym polega urofizjoterapia, jak wygląda wizyta w gabinecie fizjoterapeuty uroginekologicznego i z jakimi problemami można się do niego zwrócić mówi Marta Sapeta, specjalista ds. urorehabilitacji z Uzdrowiska Ustroń, Grupa American Heart of Poland.
Urofizjoterapia to jedna z dziedzin nowoczesnej medycyny, która przebija się do świadomości Polaków – czym jest?
Urofizjoterapia to interdyscyplina medyczna, która łączy w sobie zagadnienia urologii, położnictwa, ginekologii, neurologii, ortopedii, a także psychologii i dietetyki. To bardzo szeroka dyscyplina, która wykazuje wysoką skuteczność, dlatego tak szybko zdobywa uznanie wśród pacjentów. Dzięki interdyscyplinarności możemy patrzeć na pacjenta holistycznie, globalnie, a to bardzo ważne w fizjoterapii – wyjaśnia Marta Sapeta, specjalista ds. urorehabilitacji z Uzdrowiska Ustroń, Grupa American Heart of Poland.
Czy to, że urofizjoterapia ukierunkowana jest na przywrócenie równowagi mięśni w miednicy mniejszej oznacza, że fizjoterapeuta w swojej pracy skupia się wyłącznie na tym obszarze ciała?
Miednica w fizjoterapii uroginekologicznej jest istotnie w centrum naszego zainteresowania. To właśnie tam skupione są problemy nierównowagi napięciowo-ruchowej, wynikające z zaburzeń w sąsiednich segmentach naszego ciała. Pacjentki i pacjenci zaczynają odczuwają dolegliwości ze strony miednicy mniejszej, a często rozwiązanie znajduje się poza nią. Bywają przypadki, gdy terapię zaczynamy od stóp, co dla pacjentów jest wielkim zaskoczeniem – odpowiada Marta Sapeta.
Do kogo kierowana jest urofizjoterapia? Wydaje się, że głównie do kobiet…
Zdecydowanie nie tylko do kobiet. Urofizjoterapia jest równie ważna dla obu płci, choć to kobiety częściej i odważniej z niej korzystają. Panowie, ku naszemu wielkiemu zadowoleniu, pojawiają się coraz częściej, choć w dalszym ciągu wtedy, kiedy już problem jest zaawansowany lub kiedy efekty zabiegu chirurgicznego nie przyniosły oczekiwanych efektów.
Jak przebiega wizyta u urofizjoterapeuty?
Scenariusze są różne. Każdy pacjent przynosi ze sobą własną, niepowtarzalną historię, która ukształtowała jego problem. Pierwsza wizyta może trwać nawet godzinę. Zawsze składa się z bardzo obszernego wywiadu, sprawdzenia postawy ciała, oględzin blizn, jeśli takie pacjent posiada oraz, jeśli pacjent wyrazi zgodę, badania dna miednicy. Bardzo nam zależy, aby pacjent nie obawiał się wizyty. Chcemy, aby pacjent opowiadał dużo i szczerze, a także czuł się maksymalnie komfortowo, ponieważ dotykamy wrażliwych i intymnych tematów. W tym wywiadzie ważne są wszystkie informacje. Specyfika pracy, ilość i jakość porodów, wyniki badania moczu, USG jamy brzusznej, czy nawet rezonans kręgosłupa lędźwiowego. Dlatego jeśli pacjent ma swoją dokumentację medyczną jest ona bardzo cennym źródłem wiedzy.
Tego typu fizjoterapia prowadzona jest także w ramach leczenia w sanatorium…
W uzdrowiskach można oczywiście korzystać z zabiegów urorehabilitacji. Dobrze, jeśli pacjenci zgłaszają się na początku pobytu, ponieważ mamy wtedy realny czas na działanie. Jak w przypadku każdej rehabilitacji, to właśnie czas ma kluczowe znaczenie. To proces leczniczy, który nie wydarzy się z dnia na dzień. U pacjentów dolegliwości gromadzą się i pogłębiają często latami, dlatego nie istnieją metody, które wyrównają wszystkie niedostatki w czasie jednej wizyty.
Fizjoterapia uroginekologiczna może być prowadzona również w ramach profilaktyki. Jak wtedy wygląda taka fizjoterapia? W jakim wieku należy ją zacząć?
Oczywiście! I to jest najwspanialsze w tej metodzie. Profilaktyka zaczyna się już u dzieci. Polega na prawidłowych nawykach toaletowych, później to również świadome macierzyństwo, przygotowanie do porodu i praca w połogu. To także regularne wizyty u ginekologa czy urologa, do których serdecznie zachęcam i namawiam pacjentów. No i oczywiście zadbanie o prawidłowe napięcie mięśni dna miednicy, dzięki ćwiczeniom, których można się nauczyć w gabinecie i praktykować już w zaciszu domowym – podsumowuje specjalistka.